Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2014
sa takie chwile, gdy wykrzyczeć chciałbym, że mam to wszystko w d...pie i chyba tylko zaszczepiona poprawność nie pozwala mi na to całe, kurcze, szczęście
oczywista oczywistość  jest przereklamowana skoro ludzie dogadać się nie mogą, a uważają, że rozmawiają o oczywistościach po cóż tego słuchać
ciągle mam wrażenie, że rzucam "Dzień-dobry" niewłaściwym ludziom... w ogóle to znajomych mam: na dłuższą rozmowę na parę słów na "Dzień-dobry" i tych, którzy zdaje mi się, że według nich powinienem ich znać, a tylko udaję, że nie znam... jak jest naprawdę? sam już nie wiem do widzenia
kończy się już ten dzień jutro poniedziałek... co zamierzam w tym tygodniu? nic wielkiego postaram się być człowiekiem, dobrym
odgrzane ojcostwo jest fantastyczne poczuć się znów "młodym" rodzicem? a może do niektórych spraw trzeba... dojrzeć? ... na nowo