Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2014
Wystrzałowo zacząłem ten dzień... Dochodziłem do pętli autobusowej, gdy autobus ruszył w stronę przystanku. Puściłem się biegiem z rozłożonym parasolem w ręce. Próbując omijać co większe kałuże wpadłem do autobusu, szczęśliwy, że zdążyłem... Autobus ruszył, ale po jakichś 20 metrach zatrzymał się, by wpuścić pewną dziewczynę. Zamiast usiąść, dziewczyna wdała się w rozmowę z kierowcą, z której zrozumiałem tylko, że chyba kierowca za wcześnie ruszył (?!) Trochę mnie to zaniepokoiło, że jako porę odjazdu podała zupełnie inną, niż ta o której miał odjechać mój autobus... Wtedy zrobiło mi się trochę ciepło, bo okazało się że kierowca chce zawrócić na pętlę... Myślę sobie o co chodzi?! Wtedy spojrzałem na wyświetlacz... Okazało się, że wbiegłem nie do tego autobusu co trzeba... Żeby tego było mało, kierowca zaczął zawracać na pętle, żeby zabrać pasażerów cierpliwie czekających na punktualny odjazd autobusu... A ja? Co miałem zrobić? Wróciłem na pętlę, poczekałem na punktualny odjazd auto
Piąte dziecko, ale pierwszy syn, a wrażenia z placu zabaw dość podobne. Synek swoje zainteresowania celuje co prawda w kierunku innych zabawek, ale zawsze cudzych... Mogę nic nie nosić, kiedy raz zabrałem, to syn co prawda potrzymał przez jakiś moment łopatkę, ale po chwili pozostawił wszystko na pastwę innych dzieci, o tych samych poglądach (cudze najlepsze i po co naciągać sobie ręce od noszenia...) Ciekawe jest również to, że gdy zacznę budować jakieś budowle z piasku, to wzbudzam zainteresowanie innych dzieci, tylko nie własnego. Może na placach zabawach przydałoby się zamieniać zabawkami i może rodzicami...
"moc w słabości się doskonali" spróbuję więc od dziś, bo bez motywacji przeważnie słabo idzie coś za coś słabość za łaskę ? ciekawe, że najciekawsze pomysły wpadają mi do głowy w okolicach toalety...
tzw. sezon ogórkowy mnie wpienia, gdyż jest dla mnie okresem, w którym mam zawsze sporo roboty, czy to w pracy, ale zwłaszcza w domu... Czas w którym pusta jest chata, zawsze trzeba coś remontować, robić przetwory - wszystko dla dobra rodziny, ale dlaczego tylko moim kosztem?
Nie mogę spać, bo nie ma obok mnie żony? Nie wiem. Muszę więc coś napisać, żeby nie zmarnować czasu walania się po łóżku w poszukiwanie snu. Boże co się dzieje z naszym światem? Czy to ja, my, nie pasujemy do świata, czy też urabiają nas ze wszystkich stron, wmawiając nam brak tolerancji, bezduszność itp. Wczoraj zdjęcie, artykuł, w internecie o wzruszających zdjęciach dwóch ojców. (?!) Kliknąłem sobie... Nie wiedziałem czy śmiać się, czy płakać... Chodziło o dwóch gejów, którzy wynajęli kobietę, by urodziła im dziecko (?!) Nie wiem co mnie bardziej ruszyło, to że można wynająć "surogatkę" w tzw. cywilizowanym kraju? Czy może bardziej ludzkie komentarze, że tacy "ojcowie" mogą być lepsi niż tzw. "tradycyjna" rodzina.... Odjęło mi mowę. Boże daj mi jak najprędzej wychować moje dzieci, aby nie wyprano im mózgów w szkołach, internecie i mediach... Druga sprawa, nietolerancyjni, uzbrojeni w różańce i transparenty katole nie dopuścili, w kilku miastach Po
Siedząc kiedyś w autobusie naprzeciw kobiety obfitych kształtów, wyeksponowanych głębokim dekoltem, zadałem sobie pytanie: Czy dekolt jest po to by w niego patrzeć, czy też po to, aby udawać, że jest się ponad tym i patrzeć kobiecie w oczy, czy w każde inne miejsce byle nie tam? Czy dekolt to takie sobie zakończenie bluzki, czy celowe działanie wpisane w kobiece nęcenie? A teraz z drugiej strony. Niestety od jakiegoś czasu można zaobserwować dekolty z drugiej strony, ponad tzw. biodrówkami... O ile z przodu widok jeszcze jest nęcący, to nie można tego powiedzieć o wyślizgującym się z za małych (za niskich) gaci - odbycie. Obrzydliwość... Nie, no oczywiście jak są dekooooolty i dekolty, tak są odbyty i odbyciki. Jednak nie wiem komu to się podoba? Komu jest wygodnie w spodniach, które trzeba co chwilę podciągać? No cóż nie wszystko jest dla wszystkich. Jeśli z trudem się dopinamy, nie potrafimy oddychać, poruszać się, jeśli wylewamy się z ubrania, to najprawdopodobniej jest za małe.