34 dzień diety warzywno - owocowej, od wczoraj nieznaczna utrata wagi 71,4kg, pas bez zmian 84cm. Czyli huśtawki masy ciała część dalsza :) Znów jakby organizm bronił się przed przekroczeniem 71kg, a utratą 11kg od początku całej diety. Cóż się jednak dziwić, skoro np. wczoraj od rana potrafiłem zjeść:

  • trzy jabłka i trzy marchewki - na śniadanie w pracy,
  • talerz barszczu z jarzynami (bez ziemniaków) i połowy litra "leczo jarskiego", podczas konsumpcji szukałem czegoś, czego i tak tam nie było - na obiad,
  • sałatkę z pomidora i cały, pokaźnych rozmiarów, pęczek ugotowanego na parze szpinaku, który po ugotowaniu stał się maleńką kupką... Doprawiłem go solą i ząbkiem czosnku - na kolację,
  • połówkę grapefruit'a oraz całą marchewkę na II kolację,
  • powyższą paszę popiłem litrem soku pomidorowego, szklanką kwasu buraczanego, dwoma szklankami soku pomidorowo- warzywnego oraz kilkoma filiżankami herbat owocowych i kilkoma szklankami wody z kranu

Pozostało mi już tylko 8 dni!!! Nie sądziłem, że kiedykolwiek to napiszę :)
cdn...
?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga