Dzień ósmy. ależ spadki:
73,2kg i powiedzmy, że 86cm
:)
Centymetr jak dotąd był nieubłagany bo nie chciał pokazywać mniej,
mimo, że spodnie ze mnie trochę lecą.
Co do leczniczego działania diety to kurcze
trochę długo męczy mnie zapalenie spojówek,
zaczyna mnie boleć gardło i mam lekki katar...
O ile katar i gardło mogę sobie wyjaśnić piciem soków z lodówki,
to spojówki trochę mnie martwią.
Ale cóż byle do soboty...
cdn?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga