Reagować?
Na placu zabaw, ganiało się kilku chłopaków z giwerami. Jeden z nich zaczął rzucać mięsem, którego nie powstydziłby się dorosły mężczyzna, na kolegę, który zdradzał innemu jego pozycję, co wyraźnie psuło zabawę. No nie wytrzymałem, podszedłem i zwróciłem uwagę...
... kurcze, on nie zajarzył, że o przekleństwa mi chodzi, tylko że o to, że się tak wydzierają...
Czy warto było? Może
Reagować?
Codziennie koło 7:22 widuję bezdomnego śpiącego sobie we wnęce przejścia podziemnego, przy schodach prowadzących na przystanek tramwajowy. Można powiedzieć, że to już jego prywatna noclegownia, bo zostawia po sobie kartony, butelki, plamy po moczu ... Pamiętam, jak zobaczyłem go pierwszy raz, był wtedy przymrozek, przeraziłem się, że facet może umiera, a ja go olałem, bo ważniejszym było dla mnie nie spóźnić się do pracy. Jednak zareagowałem, przypomniałem sobie o apelach w mediach, aby zgłaszać na straż miejską takie "sprawy". Zgłosiłem, obiecałem, że oddzwonię, by się dowiedzieć co zrobili. Zadzwoniłem za jakiś czas, pan strażnik poinformował mnie, że patrol nikogo tam już nie zastał, ale...
... żebym nie robił sobie jakichś wyrzutów, nadziei... Powiedział - że i tak nie mogliby go zabrać stamtąd na siłę. bo jest wolnym człowiekiem - to problem społeczny, oni chcą żyć po swojemu...
Reagować?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga