Pustka - nic konkretnego na bloga, ale...
widziałem przedwczoraj gościa wkładającego ulotki do skrzynek, otwieram swoją, oglądam przy nim stertę tego co wrzucił on i jego poprzednicy oraz list włożony przez listonosza i wyrzucam do kosza garść ulotek. Myślę wtedy, że robota kogoś kto rozdaje, czy roznosi ulotki musi być szalenie frustrująca. Dlaczego? Bo w trakcie wykonywania swojej pracy widzi beznadziejny jej efekt. Nie biorę ulotek, grzecznie dziękuję, uważam za kompletnie bez sensu brać od kogoś coś, co wyrzucę do kosza, tylko po to, aby on dzięki mnie szybciej wykonał swoją pracę. Jestem bez serca, nie wykazuję empatii? Może

Komentarze

Popularne posty z tego bloga