Obecna retoryka:
"nie popieram, nie zamierzam skorzystać, ale uważam, że powinno być takie prawo",
- odwieczne marzenie o furtce.
"większość nie powinna narzucać swoich poglądów mniejszości"
- ciągła walka o prawa innych "słabych", uciemiężonych przez większość.

Reasumując jeśli będziesz czynić tylko to co niezgodne jest z twoimi poglądami - wtedy jest jakiś cień szansy, że będziesz osobą szanującą poglądy innych.
Pozostanie Ci mieć utopijne marzenie, że jakieś tam osoby, których poglądy będziesz realizował, będą kierowały się takimi samymi zasadami jak ty.
Przecież to nie ma sensu...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga